Dark web – co to jest? Jak wejść do dark web?

Aktualizacja: 12 minut czytania
Dark Web

Aura tajemniczości sprawia, że coraz więcej osób zastanawia się co to jest dark web, jak tam wejść i jak z niego bezpiecznie korzystać. Darknet nie jest jednak miejscem dla każdego. Z tego artykułu dowiesz się, co można znaleźć w tak zwanej ciemnej sieci i dlaczego próba odwiedzenia jej nie zawsze będzie dobrym pomysłem. Zobaczysz jak wejść do dark web i co zrobić, by było to bezpieczne.

Co to jest dark web?

Dark web – ciemna strona internetu – to część sieci, która nie jest dostępna dla zwykłych internautów. Nie można się do niej dostać z poziomu tradycyjnej przeglądarki internetowej. Sieć darknet (inaczej hidden web, invisible web) opiera swoje działanie o anonimowe, rozproszone węzły przez które przechodzi ruch. Jest on zaszyfrowany a sam dostęp wymaga korzystania ze specjalnego oprogramowania.

Warto podkreślić, że strony internetowe opublikowane w dark webie nie ujawniają adresów IP, nie mogą też zostać wyszukane w tradycyjny sposób. Choć istnieje obecnie w dark webie kilka wyszukiwarek, w celu odwiedzenia danego portalu najlepiej jest znać jego dokładny adres. Tradycyjne wyszukiwarki (np. Google) nie mają dostępu do treści publikowanych w dark necie, dlatego też nie indeksują występujących w nim stron. 

Szacuje się, że obszerność dark webu może być nawet o połowę większa względem stron internetowych, które odnaleźć można z poziomu standardowej przeglądarki. Utrudniony dostęp do treści w ciemnym internecie jest kluczowy ze względu na charakter tego miejsca. Aby odpowiedzieć na pytanie co to jest dark web, warto przytoczyć często wykorzystywaną metaforę miasta. O ile powszechnie dostępne strony internetowe mają charakter publiczny, o tyle witryny istniejące w dark webie są miejscami prywatnymi. Aby się do nich dostać, najpierw trzeba dowiedzieć się o ich istnieniu i wiedzieć jak trafić.  

Dark web i zagrożenia
Dark web jest pełny nielegalnej działalności

Darkweb – historia powstania

Termin dark web powstał prawdopodobnie na początku lat 70. XX w. i służył zupełnie innym celom. Pojęcie to określało takie komputery w sieci ARPANET, które stworzone zostały do anonimowego wysyłania wiadomości sieciowych (nie były jednak zdolne do ich odbierania). Jednostronna komunikacja sprawiała, że były niewykrywalne – pozostawały “w ciemności”. Sama sieć ARPANET uznawana jest za pierwowzór internetu; stworzona została w celach wojskowych i naukowych.

Darknet zaczął być kojarzony z tym, co ukryte i zdecydowano się odizolować go od reszty sieci ARPANET. Pierwsze zastosowanie dark webu jako wyodrębnionej przestrzeni – co wiadomo dziś już oficjalnie – to nielegalna sprzedaż narkotyków.

Prawdziwą popularność Darknet zdobył jednak na początku XXI w. Publikacja naukowa dotycząca ciemnej sieci (The Darknet and the Future of Content Distribution), autorstwa pracowników Microsoftu Petera Biddle’a, Paula Englanda, Marcusa Peinado i Bryana Willmana, znacznie rozpowszechniła to pojęcie wśród społeczeństwa i skłoniła specjalistów do dalszych badań.

Powstało wiele teorii dotyczących charakteru i zastosowania darknetu. Jedną z (pozytywnych) przesłanek dla jego rozwoju miało być zapewnienie lepszej ochrony praw obywateli do prywatności przed ukierunkowaną i masową inwigilacją. W praktyce jednak, dark web ewoluował jako miejsce pełne treści nielegalnych, kontrowersyjnych, a także okrutnych

Ciemna strona internetu – co można tam znaleźć?

W sieci dark web znajdują się tysiące materiałów poświęconych zagadnieniom, które nie mogłyby zostać opublikowane poprzez standardowe strony internetowe. W dark webie nie panuje bowiem kontrola nad udostępnianymi treściami, które ze względu na specyfikę sieci mogą z łatwością zostać rozpowszechnione w sposób całkowicie anonimowy. Dlatego w ciemnej sieci można znaleźć wiele materiałów niedostępnych w sieciach publicznych. Są to zarówno treści w pełni legalne jak i te niezgodne z prawem.

Polegając na analizach dziennikarzy śledczych Josepha Coxa i Daniela Moore’a opublikowanych w 2016 roku, w ciemnej sieci znaleźć można przede wszystkim (w kolejności od najpopularniejszych):

  • oferty sprzedaży narkotyków, leków i innych substancji zakazanych,
  • oferty sprzedaży baz danych zawierających dane osobowe, które pochodzą z wycieków oraz włamań do serwisów internetowych (pary login – hasło, numery kart kredytowych, poufne dane jak PESEL czy nr dowodu osobistego)
  • nielegalne usługi finansowe, w tym te związane z podejrzanymi kryptowalutami,
  • treści ekstremistyczne – ideologiczne, polityczne, religijne; propagujące morderstwa i przemoc
  • treści pedofilskie – materiały obrazujące wykorzystywanie nieletnich i małoletnich, twarda pornografia dziecięca,
  • nielegalna pornografia
  • inne treści promujące przemoc – w darknecie znaleźć można między innymi tzw. czerwone pokoje (red rooms), czyli streamy online, w trakcie których anonimowy oprawca znęca się nad swoją ofiarą w sposób zgodny z życzeniami obserwujących. 

Należy w tym miejscu jednak przypomnieć, że nie wszystkie strony publikowane w dark web prezentują materiały i/lub działalność niezgodną z prawem. Prowadzone są tam na przykład aukcje z trudno dostępnymi przedmiotami kolekcjonerskimi lub kanały dziennikarskie służące do komunikacji w państwach totalitarnych i objętych cenzurą.

Niemniej szacuje się, że to treści nielegalne stanowią druzgocąca większość wszystkich materiałów w darknecie. Portale (niekoniecznie te stojące w opozycji do litery prawa) przeznaczone jedynie dla określonej grupy odbiorców, domyślnie niewidoczne z poziomu standardowej wyszukiwarki, publikowane są w obrębie deep web. Różnicę między tymi dwoma pojęciami wyjaśniamy niżej. 

Kto korzysta z darkwebu i w jakim celu?

Strony dostępne w sieci dark net mogą mieć różny charakter. Znajdziemy tam między innymi różne witryny informacyjne, np. takie związane z ruchami politycznymi, ideologicznymi czy religijnymi. Dużą odnogę portali w ciemnej sieci stanowią fora internetowe, które skupiają społeczności związane z konkretnymi rodzajami nielegalnej działalności. Dzięki współpracy służb międzynarodowych wiadomo na przykład o istnieniu dużych grup pedofilskich, zrzeszających nawet kilkadziesiąt tysięcy aktywnych użytkowników z całego świata. 

Ze względu na całkowitą anonimowość, którą zapewnia prawidłowe użytkowanie dark web, można śmiało założyć, że każdy rodzaj zorganizowanej przestępczości czerpie potencjalną korzyść z tego miejsca. Ze śledztw dziennikarskich i postępowań sądowych wiadomo, że dark webem posługują się między innymi organizacje terrorystyczne (takie jak np. Państwo Islamskie). Sieć jest też wykorzystywana przez ugrupowania mafijne oraz gangi z całego świata, zajmujące się chociażby produkcją i dystrybucją narkotyków.

Głośnym potwierdzeniem ostatniego przykładu była korespondencja założyciela największego swego czasu bazaru w dark web, Silk Road, Rossa Ulbrichta. Platforma do złudzenia przypominająca popularny, legalny serwis eBay, umożliwiała nabycie przeróżnych nielegalnych substancji, broni i niezgodnych z prawem treści. Sam Ulbricht odbywa obecnie dwa wyroki dożywocia bez możliwości ubiegania się o zwolnienie warunkowe.

Narkotyki są najpopularniejszym produktem dostępnym w darknecie, ale nie jedynym. Nie brakuje stron i sklepów internetowych, które zajmują się takimi obszarami jak oszustwa finansowe, hazard, handel prywatnymi danymi osobowymi, danymi korporacyjnymi i politycznymi. Zapewniający anonimowość dark web może stanowić bezpieczną przystań dla organizacji zajmujących się handlem ludźmi i narządami, zabójstwami na zlecenie czy innymi usługami dedykowanymi określonym, hermetycznym grupom klientów. 

Czym się różni dark web od deep web oraz surface web?

Wyróżniamy trzy poziomy “głębokości” sieci: dark web, deep web i surface web. Kryteria, które pozwalają na ich odróżnienie, to wykorzystywana technologia szyfrująca oraz trudność w uzyskaniu dostępu. Wszystkie trzy pojęcia – darknet, deep web i surface web – są bardzo często ze sobą mylone. Świetnie obrazuje to film dokumentalny Deep Web” z 2015 roku, który przedstawia zasady działania ciemnej sieci. 

Struktura sieci przypomina górę lodową. W kolejności od najłatwiej do najtrudniej dostępnych sieci wyróżniamy:

  1. Surface web – sieć zaindeksowana, w której strony są powszechnie dostępne dla osób korzystających z przeglądarek internetowych. Można się po niej poruszać wpisując znany sobie adres w przeglądarce lub używając wyszukiwarek takich jak Google, Bing, DuckDuckGo lub Yandex. Są to zasoby publiczne, które nie wymagają instalacji specjalistycznego oprogramowania.
  2. Deep web – głęboka sieć to poziom, na którym wedle szacunków znajduje się prawie 90% wszystkich materiałów dostępnych w Internecie. Witryny nie są zaindeksowane, więc nie można ich znaleźć poprzez wyszukiwarkę (np. treści dostępne w subskrypcji, kompletna zawartość Facebooka czy LinkedIna). Uzyskanie dostępu do tych stron wiąże się z koniecznością znajomości adresu, posiadania loginu i hasła lub z opłaceniem subskrypcji. Niektóre strony pozostają trudno dostępne tylko ze względu na brak kierujących do nich linków. Wyszukiwarki nie wiedzą zatem, że taka strona istnieje. 
  3. Dark web – sieć o ograniczonym dostępie, która obsługiwana jest przez dedykowane oprogramowanie. Strony są szyfrowane inaczej a ich adres nie jest znany osobom z zewnątrz. Nie ma możliwości przypadkowego trafienia na stronę w dark web. To najbardziej “prywatne” miejsca w sieci w ogóle, które gwarantują najwyższy stopień anonimowości. Właśnie dlatego z reguły są wykorzystywane w wątpliwych celach. 

Poziom surface web jest wykorzystywany przez każdego przeciętnego użytkownika sieci. Z deep web korzystają często agencje rządowe, dziennikarze, portale informacyjne, media społecznościowe, a także społeczności internautów. To na tym pułapie publikowany jest szereg materiałów źródłowych, analiz i zbiorów danych. 

Wejśćie do dark web
Wejście do dark web wymaga odpowiednich narzędzi

Dark web – jak wejść?

Nie trzeba posiadać specjalistycznej wiedzy informatycznej, aby wejść do dark webu. Zanim jednak podejmie się taką decyzję, warto dokładnie przeanalizować wszystkie “za” i “przeciw”. Prawie pewne jest, że przeglądając nawet najbezpieczniejsze strony dostępne w ciemnej sieci (przykład: wikipedia darknetu), natknie się na treści, które mogą powodować niepokój, a nawet traumatyzować.

Aby dostać się do ciemnej sieci, należy przygotować odpowiednie oprogramowanie. Dwa najbardziej podstawowe narzędzia zapewniające dostęp do dark webu, to przeglądarka TOR i VPN. Poniżej opiszemy dokładnie jak wejść do dark webu.

Jak uruchomić dark web? Przeglądarka sieci TOR

TOR to sieć wykorzystująca technologię trasowania cebulowego, zapewniającego anonimowość korzystającym z niej internautom. Konstrukcja sieci uniemożliwia analizę ruchu sieciowego w przeciwieństwie do tego, jak odbywa się to przy użytkowaniu tradycyjnej sieci. Przeglądarka sieci TORTOR Browser – rozwijana od 2003 roku, jest najpopularniejszym i podstawowym programem zapewniającym dostęp i korzystanie z dark web. Na rynku znaleźć można rozwiązania alternatywne, mogą one jednak okazać się mniej bezpieczne. 

Zapewnienie sobie dostępu do przeglądarki TOR jest kluczowe. Dziś standardowe przeglądarki internetowe wyposażone są już w opcje uzyskania dostępu do sieci TOR, jednak taki sposób wejścia do niej nie zapewnia ani bezpieczeństwa, ani anonimowości. Ruch sieciowy wciąż będzie przechodził bezpośrednio przez serwer DNS dostawcy usług internetowych, wciąż będą gromadzone logi aktywności. Instalacja przeglądarki TOR to nie wszystko. Przed wejściem do dark net warto szczegółowo zapoznać się z mechanizmem działania sieci TOR i odpowiednio skonfigurować przeglądarkę.

Przeglądarka Tor
Przeglądarka Tor wygląda tak jak każda inna

Jak anonimowo wejść do dark web – VPN

Tajemnicą Poliszynela jest to, że tradycyjne przeglądarki internetowe wyposażone są w szereg narzędzi umożliwiających i ułatwiających śledzenie internautów. W celu zachowania maksymalnej prywatności jeszcze przed etapem pobierania i instalowania przeglądarki TOR, warto rozważyć użycie sieci VPN. Dobry VPN będzie  narzędziem niezbędnym także do przeglądania zawartości ciemnej sieci. Szyfrowanie zapewniane przez VPN sprawi, że dostawca usług internetowych nie dowie się o użyciu przeglądarki TOR, ani o żadnych stronach, które są za jej pomocą odwiedzane.

Jedyną informacją dostępną dla dostawcy będzie fakt istnienia aktywnego połączenia z serwerem VPN. Niezwykle istotne jest, aby wybrać sprawdzonego dostawcę VPN. To od jego zabezpieczeń oraz polityki prywatności zależeć będzie stopień anonimowości podczas przeglądania dark webu. Wybierając między dwoma rozwiązaniami – przeglądarka TOR + VPN albo sama przeglądarka TOR – znacznie lepiej jest postawić na pierwszą opcję.

Jak zabezpieczyć się zanim wejdziesz do ciemnej sieci?

Wejście do darknetu wymaga zabezpieczenia komputera i danych, ponieważ w obrębie ciemnej sieci czeka na nas wiele różnych zagrożeń. Najlepiej użyć zupełnie innego komputera niż ten, z którego korzystamy na co dzień. Ze świeżo zainstalowanym i zaktualizowanym systemem operacyjnym, pozbawionym poufnych i identyfikujących nas danych. Ale nie każdy ma dostęp do dodatkowego sprzętu na zawołanie.

Rozwiązaniem tego problemu jest skorzystanie z maszyny wirtualnej. To specjalne oprogramowanie, które pozwala uruchomić równocześnie na komputerze nawet kilka dodatkowych systemów operacyjnych, które będą w całości odizolowane od głównego systemu operacyjnego i danych zgromadzonych na komputerze. Działa to tak, jakby na komputerze z Windowsem (tu: urządzenie i główny system operacyjny) uruchomiło się w nowym oknie Linuxa (tu: dodatkowy system operacyjny) tak jak zwykły program komputerowy (to duże uproszczenie).

Oprócz tego, na takim komputerze warto także zainstalować oprogramowanie umożliwiające łączenie się z Internetem za pośrednictwem VPN, co zapewni maskowanie aktywności sieciowej. Dzięki temu dostawca internetu nie będzie wiedział, że łączymy się z węzłami sieci TOR.

Na maszynie wirtualnej można zdefiniować parametry wirtualnego komputera i zainstalować dodatkowego Windowsa lub wybraną dystrybucję Linuxa, np. Tails. Na tak przygotowanym systemie można następnie zainstalować przeglądarkę TOR. Warto też pamiętać o zabezpieczeniu się przy pomocy oprogramowania antywirusowego.

Oczywiście jest to scenariusz idealny, bo z dark web można korzystać na osobistym komputerze, licząc się jednak ze wszystkimi zagrożeniami, które wcześniej opisaliśmy. Decydując się na to, warto zadbać o zabezpieczenie przy pomocy wspomnianych już antywirusów i usług VPN.

Czy dark web jest bezpieczny?

Dark web nie jest bezpieczny z wielu powodów. Wchodzenie na strony publikowane w ciemnej sieci niesie ze sobą ryzyko napotkania wstrząsających treści, które mogą stanowić szkodę dla dobrostanu i zdrowia psychicznego. W dark webie nie ma kontroli nad publikowanymi treściami, dlatego nigdy nie można być pewnym, co ukaże się naszym oczom po otworzeniu jakiejkolwiek zakładki lub jakiegokolwiek linka. 

Pod względem psychicznym i emocjonalnym należy liczyć się z obecnością materiałów pedofilskich, twardej pornografii, bezwzględnych scen przemocy czy też obrazów wojennych – zwłaszcza wtedy, kiedy na własną rękę odkrywa się zakamarki dark web. 

Eksploracja darknetu będzie wiązała się także z niebezpieczeństwem od strony technicznej. Najrozsądniej jest założyć, że każda odwiedzana strona zawiera szkodliwe oprogramowanie. Z tego powodu, przed wejściem do tej sieci, trzeba porządnie się zabezpieczyć – najlepiej kierując się poradami, które przedstawiliśmy powyżej.

Dark web i służby
Dark net jest monitorowany przez służby i agencje wywiadowcze

Czy dark web jest legalny? 

Dark web – jako technologia – jest całkowicie legalny. Korzystanie z oprogramowania pozwalającego na uzyskanie dostępu do ciemnej sieci również jest legalne. Warto jednak być świadomym globalnych zmian w prawie, takich jak te zachodzące w ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych. Samo pobranie przeglądarki z trasowaniem cebulowym może być podstawą do ściągnięcia na siebie uwagi służb. Brakuje obecnie informacji, czy w takim samym stopniu zmiany zachodzą w państwach UE, w tym w Polsce. 

Mając na uwadze obowiązujące prawo, nielegalne zawsze będzie przeglądanie treści niedozwolonych, np. pedofilskich. Karalne jest również rozprzestrzenianie i dystrybuowanie takich materiałów, podobnie jak zakup substancji zakazanych lub usług niezgodnych z przepisami. 

Problem prawny związany z dark webem – patrząc z perspektywy przeciętnego użytkownika sieci, który nie chce popełnić żadnego przestępstwa – polega na braku możliwości przewidzenia, na jakie treści się trafi. Nierzadko bowiem można przejść do niechcianej witryny promującej nielegalne materiały, nawet pomimo braku zamiaru; np. klikając w link, który oznaczony został mylącym lub dwuznacznym podpisem. Przeglądanie dark webu powinno więc wiązać się z bardzo dużą ostrożnością.